Stało się. Na leockim forum opublikowano wyniki konkursu na najbardziej lubiane państwo mikronacji. Niektórzy mogą cieszyć się wynikiem, inni zastanawiać się, czemu mikronauci okazali się być tak bardzo stonowani w swych opiniach. W oczekiwaniu na publikację dalszych statystyk, przygotowaliśmy krótki rzut dla wszystkich, którzy do ładnego wykresu potrzebują krótkiego opisu.
Leocja. Coś, czego wszyscy się spodziewali. Dobry wynik Leocji nie zdziwi nikogo, kto nie żył przez ostatnie dwa lata pod kamieniem. Jako faktyczny hub międzymikronacyjnej aktywności, w połączeniu z dość twardo wdrażaną przez Namiestników, strategią niewchodzenia w konflikty, Leocja uplasowała się bezapelacyjnie na pierwszym miejscu rankingu popularności wśród mikronautów.
Rzeczpospolita Obojga Narodów. Bardzo dobry wynik RONu może zaskakiwać, choć dla większości wyjadaczy areny polityki międzymikronacyjnej, nie stanowi on większej tajemnicy. Konsekwentnie prowadzona polityka stałego pobytu w większości mikronacji, przy braku większych kontrowersji, przyniosła plon w postaci dobrej marki Rzeczpospolitej pośród mikronautów objętych badaniem.
Austro-Węgry. Wbrew pozorom, dobry wynik Austro-Węgier to nie efekt przedłużającej się bierności Wiednia. Oczywistością jest wpływ ciągłego tourneé jednoosobowej orkiestry dętej, w której smyczkami, kotłami, instrumentami dętymi i klawiszowymi, gra i dyryguje Heinz-Werner Grüner. Wpływ na krótkoterminowe zwiększenie liczby postów przez Rajdowe Mistrzostwa Austro-Węgier na nawet najbardziej obskurnych forach mikroświata, nie uszedł uwadze mikronautów.
Sarmacja. Efekty dojrzałej polityki Arkadiusza Maksymiliana w zasadzie wygasiły zarzewie trawiących Sarmację od lat kryzysów wizerunkowych, bo na dobrą sprawę o „największym państwie wirtualnym” mówi się na salonach wcale lub bardzo niewiele. Nie może nam natomiast umknąć fakt, że duża część mikronautów, w dalszym ciągu, w jakiś sposób działa w KS.
Bialenia. Jako jedno z trzech państw, biorących udział w badaniu, może poszczycić się byciem znanym przez każdego. Pozytywne światło na Bialenię rzuca ogólna aktywność i stateczność jej marki.
Dreamland. Badanie w zasadzie potwierdziło to, o czym wiadomo od dawna. Królestwo Dreamlandu w dużej mierze przestało interesować międzynarodową społeczność mikronautów, pewnie z racji dość punktowej i powierzchownej aktywności. Mimo tego, stare Królestwo uplasowało się na najmocniejszej pozycji spośród członków Unii Niepodległych Państw.
Dodaj pierwszy komentarz